fit
Policja w Sztokholmie zaapelowała do władz o wsparcie. Na przedmieściach miasta trwają wojny gangów, brakuje policjantów w dzielnicach zdominowanych przez imigrantów.
W środę wieczorem w zamieszkanej w większości przez imigrantów dzielnicy Kista nieznani sprawcy z bliskiej odległości postrzelili śmiertelnie w głowę przywódcę jednego z gangów. Wojna trwa o wpływy na rynku handlu narkotykami.
Obecnie toczy się 47 śledztw w sprawie morderstw oraz 57 w związku z usiłowaniem zabójstwa. „Jeśli nie otrzymamy kolejnych środków, nie będziemy w stanie kontrolować tych zdarzeń” – mówił na konferencji Gunnar Appelgren ze sztokholmskiej policji.
Problemem nie są imigranci, tylko „łatwy dostęp do broni”
Gunnar Appelgren mówiąc o dużej skali morderstw, nie wspomniał nic o imigrantach, jego zdaniem problem wynika wyłącznie z łatwego dostępu do broni.
Z drugiej jednak strony policja w stolicy Szwecji apeluje do władz o dodatkowe etaty w najbardziej „wrażliwych” rejonach miasta, gdzie skala przestępstw jest największa. Zaliczono tutaj głównie dzielnice zdominowane przez imigrantów: Rinkeby, Tensta, Husby, Ronna, Geneta, Lina oraz Botkyrka.
Tekst wzięty z http://polskaniepodlegla.pl/kraj-swiat/item/10803-trwaja-walki-imigranckich-gangow-w-sztokholmie-policja-nie-daje-juz-rady
—