Po pierwsze: to nie żaden kryzys – to rezultat. Kto dziś sprawia wrażenie zaskoczonego potężniejącą manifestacją żydowskiej polonofobii, ten dotąd albo naiwnie sam siebie łudził, albo innych cynicznie oszukiwał. Żeby bowiem traktować tę najnowszą odsłonę międzynarodowej kampanii wymierzonej w Polskę jako nieoczekiwany eksces, trzeba było wcześniej tak głęboko chować głowę w piasek, by przeoczyć największego słonia w menażerii.
Trzeba było puszczać mimo uszu (albo z wyrachowaniem przemilczać) wszystkie wcześniejsze kłamstwa, oszczerstwa, pogróżki, fale nagonki i akty szantażu, jakich w ostatnich dekadach (zgodnie zresztą z wielowiekową tradycją) nie szczędzili nam przedstawiciele elity żydowskiej – reprezentujący zarówno Państwo Położone w Palestynie, jak i diasporę w świecie, jak wreszcie V kolumnę (postsowiecką i neo-euro-sowiecką) w granicach Rzeczypospolitej. … Read More